Zgodnie z najnowszymi wynikami badania Mediapanel (za marzec 2025), po raz pierwszy Temu wyprzedziło Allegro pod względem liczby użytkowników w Polsce. Platforma z Chin systematycznie goniła największego lokalnego gracza. Z kolei Allegro przez wiele lat nie odczuwało poważnej konkurencji nawet ze strony takich marek jak Amazon, Shein czy eBay.
Temu wyprzedziło Allegro – historyczna zmiana lidera e-commerce w Polsce
Czy to przełomowy moment w historii rodzimego handlu internetowego? Chińska platforma wysunęła się na prowadzenie, detronizując wieloletniego lidera polskiego rynku e-commerce. W marcowym pomiarze Temu osiągnęło pozycję numer jeden w kategorii zakupy online. To oznacza, że Temu przegoniło Allegro – pierwszy raz od rozpoczęcia badań tego typu przez Mediapanel.
W marcu 2025 Temu zanotowało 18,11 mln użytkowników, co dało udział w zasięgach rzędu 60,98 proc. To wzrost o ponad 400 tys. względem poprzedniego miesiąca. Średni czas spędzany przez użytkowników na stronie wynosił 58 minut i 18 sekund.
Wzrost Temu w ostatnich miesiącach – jak rosła chińska platforma?
Jeszcze lutym 2025 roku Allegro zanotowało 17,85 mln internautów, którzy spędzali tam średnio godzinę i 40 minut. Z kolei Temu deptało już mu po piętach, osiągając wynik 17,72 mln użytkowników oraz przeciętny czas wizyty wynoszący 48 minut i 9 sekund.
Warto wspomnieć, że w ciągu ostatniego półrocza chińska platforma mocno się rozwinęła. Na przykład w listopadzie 2024 roku po raz pierwszy przekroczyła próg 13 mln użytkowników w Polsce. W najgorętszym okresie handlowym, czyli w grudniu, marketplace Temu osiągnął rekordowy poziom 18,24 mln realnych odwiedzających.
Pojawia się więc najważniejsze pytanie: czy to już trwały trend? Ostatecznie więcej dowiemy się dopiero za miesiąc. Wtedy Mediapanel opublikuje wyniki za kwiecień i będzie można potwierdzić, czy wzrost Temu ma charakter długofalowy, czy incydentalny.
Co istotne, jak zauważają Wirtualnemedia, dane Temu nie są dokładnie audytowane. Dzieje się tak dlatego, że chińska platforma nie posiada skryptów pomiarowych Mediapanelu, a więc wyniki są jedynie szacunkowe.
Agresywna reklama dźwignią Temu?
Obecnie trudno przetrwać dzień w polskim Internecie, nie natrafiając na wszechobecne i agresywne reklamy Temu. Co istotne, ta wzmożona ofensywa promocyjna bez wątpienia przyniosła zauważalne efekty – i to stosunkowo szybko.
Dla porównania, jeszcze w październiku 2023 roku, czyli zaledwie półtora roku temu, sytuacja na rynku wyglądała zupełnie inaczej. Wówczas to Allegro mogło pochwalić się ponad 18 milionami odwiedzin, podczas gdy Temu miało jedynie około 11 milionów użytkowników.
Temu wyprzedziło Allegro. Odpowiedź? 30% więcej na promocję
W odpowiedzi na rosnącą presję konkurencji, Allegro zdecydowało się na aktywne działania i znacząco zwiększyło budżet przeznaczony na promocję. W całym 2024 roku firma wydała na marketing aż 1,61 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 30 procent w porównaniu do roku wcześniejszego. Dodatkowo, sam czwarty kwartał 2024 roku przyniósł skok wydatków o 28,7 procent, sięgając poziomu 562 mln zł.
Mimo tych intensywnych inwestycji reklamowych, to jednak Temu zdobyło większe zainteresowanie użytkowników. W związku z tym pojawiają się pytania o skuteczność dotychczasowej strategii. Czy Allegro i polscy sprzedawcy poradzą sobie w konfrontacji z rozpychającymi się chińskimi rywalami?
Sprzedawcy sceptyczni: "Liczba użytkowników o niczym nie świadczy"
Niektórzy sprzedawcy mają wątpliwości, czy te dane prognozują przełom i zagrożenie dla Allegro. Jeden z członków grupy dyskusyjnej na Facebooku zrzeszającej polskich sprzedawców zauważa, że liczba użytkowników o niczym nie świadczy, ponieważ nie wiadomo, ilu z nich kiedykolwiek przekonwertowało. Nieznane są też tak ważne wskaźniki jak średnia wartość koszyka czy wskaźnik CLV (Customer Lifetime Value, czyli pomiar wartości klienta).
Inni zwracają uwagę, że wartość koszyka na Temu jest generalnie dużo niższa niż na Allegro, gdyż kupujący zamawiają raczej drobnicę (przypomnijmy, że w UE przesyłki z Chin o wartości do 150 euro nie są objęte cłami). Jest też kwestia dłuższego czasu oczekiwania na przesyłkę oraz widmo zapowiadanych już wielokrotnie ceł, które miałyby objąć też mniejsze przesyłki.
